
Dzień 9: Smaki Hiszpanii – kulinarna przygoda z paellą, sangrią i uśmiechem
Dziewiąty dzień hiszpańskiej przygody seniorek upłynął pod znakiem aromatów, smaków i wspólnego gotowania. Tym razem grupa zanurzyła się w kulinarne tradycje Hiszpanii, biorąc udział w specjalnych warsztatach, podczas których nie tylko uczyły się przygotowywać regionalne potrawy, ale też degustowały lokalne przysmaki i – jak zawsze – świetnie się bawiły.
Zajęcia odbyły się w przytulnym lokalu, gdzie na co dzień serwuje się domowe dania kuchni hiszpańskiej, a także organizuje warsztaty kulinarne dla miłośników gotowania z różnych stron świata. Seniorki od samego początku zostały aktywnie włączone w każdy etap przygotowań – nie było mowy o biernym obserwowaniu! Każda miała swoje zadanie, a zgranie i dobra atmosfera sprawiły, że praca w kuchni szła sprawnie i z humorem.
Na początek prowadzący zaprezentował, jak przygotowuje się oryginalną hiszpańską sangrię – pełną owoców, wina i cytrusowego aromatu. Trunek szybko został poddany degustacji, co rozluźniło atmosferę i wprawiło wszystkich w jeszcze lepszy nastrój.
Następnie panie przeszły do kuchni, gdzie rozpoczęła się prawdziwa kulinaria fiesta:
-
Jedne seniorki obierały suszone ryby z mięsa, niezbędne do nadania paelli głębokiego smaku morza.
-
Inne kroiły warzywa – karczochy, czosnek, papryki – wszystko świeże i pachnące.
-
Kolejne zajęły się krojeniem mięsa oraz wyciskaniem soku z pomarańczy, który posłużył do deseru i jako dodatek do sangrii.
Prowadzący krok po kroku pokazywał, jak przygotować idealną paellę – najpierw na patelni podsmażane były składniki sosu, potem krewetki, mięso, warzywa i ryż. Panie z zaangażowaniem mieszały, przyprawiały i dbały o to, by każde danie miało odpowiedni smak i kolor.
Po wspólnym gotowaniu przyszła pora na degustację. Na stół trafił prawdziwy hiszpański uczta:
-
kieliszki z sangrią,
-
oliwki,
-
sałatka z pomidorem, oliwą i suszoną rybą,
-
a także dwie wersje paelli:
-
jedna z krewetkami i owocami morza,
-
druga z wieprzowiną i warzywami.
-
Wszystko pachniało, wyglądało wspaniale i – co najważniejsze – smakowało znakomicie. Seniorki jadły z apetytem, dzieląc się swoimi opiniami i porównując smaki z kuchnią polską. Prowadzący warsztaty pochwalił panie za zaangażowanie, precyzję i świetną współpracę – a grupa nie kryła dumy z efektów swojej pracy.
Dzień 9 był nie tylko pyszną przygodą kulinarną, ale też kolejnym dowodem na to, że podróże smakują najlepiej wtedy, gdy można w nich aktywnie uczestniczyć. Seniorki wróciły do hotelu uśmiechnięte, najedzone i zainspirowane – a kilka z nich już zapowiedziało, że spróbuje zrobić własną paellę po powrocie do Polski!
Wieczorem seniorki uczestniczyły w wyjątkowym koncercie hiszpańskich seniorów, podczas którego mogły podziwiać tradycyjne tańce, takie jak sevillanas i inne lokalne choreografie, pełne gracji i temperamentu. Na scenie pojawiły się również kastaniety – ich rytmiczne brzmienie zachwyciło publiczność i dodało występowi charakterystycznego, andaluzyjskiego klimatu. Mimo lekkiego deszczu atmosfera była gorąca, a nasze seniorki bawiły się doskonale, chłonąc muzykę, kulturę i energię płynącą z występów.